Mieczysław Dąbrowski
urodził się w Paryżu w r. 1853. Jego ojcem chrzestnym był Francuz
August Girard, fabrykant i stroiciel fortepianów, a matką chrzestną
Maria Korzeniowska, córka Józefa Korzeniowskiego (Josepha Conrada).
W r. 1856 wyjechał z rodzicami do Warszawy. W latach 1858-60
mieszkał we Włodzimierzu (Rosja).
W r. 1864 w Warszawie, jako wykazujący duże zdolności
muzyczne, po egzaminie zdanym m. in. przed Stanisławem Moniuszką,
został przyjęty do Konserwatorium Muzycznego. Niestety, przerwał naukę
w konserwatorium, ponieważ musiał przeprowadzić się z rodziną do
Kalisza. Tam przez cztery lata uczęszczał do gimnazjum o kierunku
filologicznym, zaliczając się do prymusów szkoły. Pragnieniem jego
było studiowanie filologii lub prawa.
W 1868 r. wyjechał z ojcem do Paryża, gdzie został przyjęty
na II kurs techniczny w polskiej szkole średniej w Batignolles, do której
uczęszczał przez dwa lata. Założona w r. 1842 szkoła wychowywała
dzieci emigrantów polskich.
Po dwóch latach studiów Mieczysław chlubnie ukończył kursy w
Batignolles, zdobywając szereg nagród. W październiku 1870 został
przyjęty do polskiej wyższej szkoły z internatem na Montparnasse, która
pomagała młodzieży polskiej w kształceniu się w rządowych szkołach
technicznych.
Mieczysław przeżył wojnę francusko-pruską (1870-71).
Przebywał w obleganym przez pięć miesięcy Paryżu. Z odciętego od
świata Paryża pocztę przesyłano za pomocą balonów, a publiczne
wiadomości wykorzystując do tego celu gołębie pocztowe.
Po kapitulacji Francji powstała w Paryżu Komuna Paryska, która
utworzyła bataliony. Na ich czele stanął Jarosław Dąbrowski, nie
spokrewniony z omawianą rodziną Dąbrowskich. Mieczysław bywał z
ojcem u Jarosława.
Po trzech latach studiów w szkole na Montparnasse, którą
zlikwidowano, Mieczysław wyjechał w czerwcu 1871 do Krakowa, gdzie już
przebywali rodzice i siostra Bronisława.
Przez kilka lat Mieczysław udzielał prywatnych lekcji języka
francuskiego. Zapisał się na I rok c.k. Instytutu Technicznego,
przekształconego później na Wyższą Szkołę Przemysłową. Studiował
w latach 1871-75, w lipcu 1875 złożył egzamin z odznaczeniem.
W roku szkolnym 1873/1874 dwudziestoletni Mieczysław „wdał się
w dwie awantury: miłosną i honorową”.
Poznał na ulicy dwudziestoletnią mężatkę, nie tyle piękną,
co szykowną, zwracając się do niej słowami: „Ach! Czy pozwolisz mi
szlachetna, piękna damo…”. Mąż owej damy, starszy od niej o 20
lat, hamulcowy na kolei, więcej niż połowę życia przebywał poza
domem. Zaczęły się cotygodniowe odwiedziny Mieczysława w pokoiku na
facjatce przy ul. Krupniczej, a jako znak rozpoznawczy, że nie ma męża
w domu, młoda mężatka stawiała lampę na oknie. Mieczysław wytrwale
wyręczał hamulcowego, zaniedbującego swą żonę. Trwało to do
wiosny, kiedy uczynni sąsiedzi zdradzili tajemnicę mężowi. Lampa
coraz rzadziej ukazywała się w oknie. Pewnego dnia, gdy Mieczysław po
dłuższym niewidzeniu się siedział z mężatką na kanapce, wpadł mąż
i Mieczysław „poczuł się jak mysz, gdy zatrzaśnie się pułapka”.
Wypadł na ulicę, za nim mąż z kijem, uderzając w czasie pościgu w
nowiuteńki cylinder za pięć guldenów i robiąc z niego placek.
Zjawili się gapie oraz policjant i uczestnicy zajścia udali się do
dyrekcji policji. Tam oświadczono, że „policja nie jest komisją
moralności”. Sprawa zakończyła się w sądzie pomyślnie dla
Mieczysława, gdzie pouczono go, że nie należy umizgiwać się do mężatek.
Ofiarą miłostki padł nie tylko nowy cylinder, ale także nie zdany
egzamin z mechaniki, a Mieczysław zrażony do cylindra kupił sobie okrągły
melonik.
Sprawa honorowa miała miejsce w karnawale 1874. Podczas wykładu
prof. Maksymiliana Nitscha w budynku Szkoły Technicznej, młodzież
skupiona wokół Stanisława Pola (syna autora „Mohorta”), stojącego
na czele komitetu organizacyjnego balu, zachowywała się głośno,
uniemożliwiając wykład. Wezwanie profesora do spokoju nie odniosło
skutku i kiedy profesor nazwał studentów sztubakami, powstała w sali
wrzawa. W obronie profesora stanął Mieczysław, co inni potraktowali
jako naruszenie solidarności koleżeńskiej. Policzek wymierzony Polowi
przez Mieczysława spowodował wezwanie Mieczysława na pojedynek na
szable, do czego jednak nie doszło, gdyż sekundanci Pola wycofali się.
Skończyło się publicznym przeproszeniem Pola.
Pierwszą pracą Mieczysława był pomiar gruntu pod Radłowem,
potem wykonał projekt uporządkowania plant krakowskich. Stałą pracę
otrzymał w urzędzie Budownictwa Miejskiego.
Wiosną r. 1875 Mieczysław poznał Helenę Uszewską, która
wraz z matką Agrypiną, wdową po Józefie Lubiczu Uszewskim,
referendarzu Magistratu, zajmowała mieszkanie obok mieszkania Dąbrowskich.
Na jednej z loterii fantowych spotkał się z Heleną, określając ją
jako „ładną panienkę, brunetkę w jedwabnej sukni z trenem, wyglądającą
na damę”. Ale Mieczysław miał głowę nabitą czym innym, zapamiętał
więcej suknię niż osobę.
Bliższe zainteresowanie Heleną zaczęło się od trzepania
dywanów przez służącą pań Uszewskich, kiedy to Mieczysław, zajęty
pracą konkursową o nagrodę, zaprotestował przeciw nanoszeniu kurzu
na jego rysunki. Protest nie pomógł i Mieczysław musiał pogodzić się
z bezwzględnością lokatorek.
W trakcie wizyt, składanych wzajemnie przez sąsiadujące ze sobą
rodziny, Mieczysław zaczął coraz bardziej interesować się Heleną,
osobą żywą, dowcipną i inteligentną. Niewiele czasu upłynęło,
kiedy Mieczysław stwierdził, że zakochał się w Helenie i w wieku 23
lat oświadczył się o rękę przyszłej żony. W maju 1876 odbyły się
zaręczyny. Ojciec Aleksander, jak też większość rodziny, był
przeciwny temu związkowi. Ślub Mieczysława z Heleną Uszewską miał
miejsce w r. 1877 w kościele oo. Karmelitów na Piasku. Po ślubie
Mieczysław zamieszkał z żoną u matki Heleny.
|

Mieczysław Dąbrowski
|

Helena z Uszewskich Dąbrowska
córka Józefa i Agrypiny
Kroguleckiej
|
Helena Dąbrowska
z d. Uszewska ur. w r. 1853 w Krakowie, zm. w r. 1931,
pochowana w grobowcu rodzinnym Uszewskich - Dąbrowskich
na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Była nauczycielką w szkole żeńskiej. Brała
czynny i częsty udział w obchodach i festynach na cele
społeczne i narodowe, ponadto działała w takich
instytucjach charytatywnych jak: Towarzystwo Matek Chrześcijańskich,
Związek Polskich Niewiast Katolickich, Towarzystwo
Ochronki na Podgórzu, Stowarzyszenie Nauczycielek,
Towarzystwo Szkoły Ludowej, popierała też Dom Pracy na
Kazimierzu.
|
Uszewski herbu
Lubicz,
imię nieznane, pradziadek Heleny Dąbrowskiej, był właścicielem
Wróblowic pod Swoszowicami.
|
Wincenty
Uszewski,
dziadek Heleny Dąbrowskiej, żołnierz Kościuszkowski, ożeniony
z Barbarą z Janowskich, dzierżawił Opatkowice, później
zarządzał szpitalem św. Łazarza w Krakowie. Miał sześcioro
dzieci, wśród nich był Józef, ojciec Heleny. Syn
Wincentego- Bernard, sędzia, pozostał bezdzietny. Drugi
syn, Aleksander, utonął w młodym wieku w Wiśle obok
klasztoru Norbertanek.
|
Józef
Uszewski,
ukończył studia prawnicze, był komisarzem obwodowym,
potem referendarzem magistratu. W latach 1846-48 był więźniem
stanu.
W r. 1852, w parafii św. Salwatora na Zwierzyńcu
w Krakowie, zawarł związek małżeński z Agrypiną
Krogulecką
|
|
Mieczysław nadal uczył języka francuskiego, pracował przy
budowie szkół miejskich, prowadził budowę skrzydła klasztoru
Karmelitanek przy ul. Łobzowskiej. Nadzorował też remont wyższej wieży
kościoła Mariackiego. Współpracował przy remoncie Sukiennic w r.
1879. Powierzono mu wówczas uporządkowanie Rynku. Otwarcie Sukiennic
połączono z jubileuszem 50-lecia pracy Józefa Ignacego Kraszewskiego.
W r. 1879 otrzymał obywatelstwo austriackie i został wpisany do
stałych mieszkańców gminy Kraków.
W r. 1881 został asystentem budownictwa miejskiego. Prowadził
dział bruków, dróg, chodników i mostów. Sporządził plan miasta
Krakowa w wydaniu kieszonkowym. Współdziałał przy budowie pierwszej
linii tramwaju konnego (dworzec główny - most podgórski).
W r. 1882 zorganizował I zjazd techników polskich w Krakowie. W
tym samym roku uzyskał koncesję na budowniczego.
W r. 1882 wygasł kontrakt z Niemieckim Towarzystwem Gazowym w
Dessau na dostawę gazu dla Krakowa. Postanowiono zbudować gazownię w
Krakowie na podstawie projektu nadinżyniera Józefa Krosta z gazowni
miejskiej w Pradze Czeskiej. 32-letni Mieczysław był pomocnikiem
Krosta przy sporządzaniu projektu. W r. 1885 wyjechał na cztery miesiące
do Pragi, celem odbycia praktyki. W lutym 1886 Mieczysław dostał
nominację na prowizorycznego kierownika Miejskiego Zakładu Gazowego,
lecz już po kilku latach został dyrektorem. Inspektorem Gazowni był w
tym czasie Konrad Voss.
W r. 1883 przydzielono Mieczysławowi techniczną inspekcję
cmentarza Rakowickiego (wyznaczanie miejsc pod groby wieczyste,
projektowanie i budowa grobów).
Od 1888 należał do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w
Krakowie, gdzie przez wiele lat był członkiem zarządu.
W r. 1889 Mieczysław wykonał plan regulacyjny Podgórza.
W r. 1895 napisał wstępny artykuł okolicznościowy w „Głosie
Narodu” z okazji 100 rocznicy III rozbioru Polski.
W r. 1897 został prezesem Towarzystwa Technicznego.
W r. 1898 zaproponowano Mieczysławowi objęcie stanowiska
dyrektora Gazowni we Lwowie, ale propozycji nie przyjął.
W r. 1904 Mieczysław otrzymał dyplom uznania za wzorowe
kierowanie Gazownią.
W r.1908 Mieczysław wraz z żoną odbył największą
i najpiękniejszą podróż zagraniczną, w czasie której przewidziany
był odpoczynek i zwiedzanie gazowni w różnych miastach. Trasa
prowadziła przez Wiedeń, Budapeszt, Fiume (Rijeka), Lovranę (2
tygodnie urlopu), Abację, Wenecję, Triest, Wiedeń, Monachium,
Innsbruck, Zurich, Norymbergę i Wiedeń.
W latach 1912-1917 Mieczysław był rzeczoznawcą sądowym w
sprawach dotyczących gazu.
Mieczysław przeszedł na emeryturę w r. 1913, po 27 latach
pracy na stanowisku dyrektora Gazowni Miejskiej w Krakowie.
 |

błąd w dacie: zdjęcie wykonano przed 1920 rokiem
|

|
Zmarł w r. 1920, został pochowany w grobowcu Uszewskich -Dąbrowskich
na cmentarzu Rakowickim.
|
|